wtorek, 16 czerwca 2015

Doniczki decoupage



Tyle słońca w całym mieście i jak zapowiadałam na Facebooku, nadszedł czas na nowego posta! Dzisiaj postanowiłam pokazać Wam doniczki, które zdobią dzisiaj balkony, ogródki i parapety, będąc jednocześnie domkiem dla roślin. Przyznacie, że to prawdziwe urokliwe wille wśród doniczkowych domków? Kwiaty i zioła pięknie prezentują się w takich doniczkach a ich wykonanie sprawia, że są niezwykle trwałe - wiem z doświadczenia!
Swego czasu miałam okres doniczkowy. Wtedy doniczki decoupage powstawały w Autorskiej Fabryce Różności Artystycznych jedna po drugiej i były podarkiem dla siostry, mamy, teściowej, teściowej siostry...
I każdej się podobały!

Początki nie były łatwe, no ale każdy uczy się na błędach. Na początku kupiłam gliniane doniczki, których nie zabezpieczyłam w środku. Jako, że glina pochłania wodę, całe malunki się zniszczyły. Następnym razem byłam mądrzejsza i kupiłam plastikowe, co i Wam polecam.



Plastikową doniczkę trzeba umyć w wodzie z płynem do naczyń ,aby odtłuścić następnie zagruntować specjalnym gruntem aby farba się trzymała na śliskiej powierzchni. Po wyschnięciu pomalowałam ją farbą akrylową w odpowiednio dobranym do serwetek kolorze: dwa razy (za każdym razem musi wyschnąć poszczególne warstwy muszą wyschnąć).
W kolejnym etapie przykleiłam górnę warstwę serwetki klejem do decoupagu i poczekałam do wyschnięcia.
Potem pokryłam doniczkę jedną warstwą lakieru akrylowego i po wyschnięciu zrobiłam podmalunki pod wzorami odpowiednio dobranym kolorem farby akrylowej. 



Doniczki z motywem muru:Najpierw ołówkiem narysowałam wzór cegieł, a następnie pomalowałam cegiełki i fugę między cegłami. Wzór miał przypominać odpadnięty tynk i widoczne z pod spodu cegły taki stary mur. 

Doniczki z fioletowymi kwiatami: 
Górę pomalowałam najpierw pod kolor kwiatów, a po wyschnięci nałożyłam spękacz jednoskładnikowy.Potem pomalowałam doniczkę jasną farbą (pamiętając, że tylko jedno pociągnięcie pędzla w miejscu nałożenia spękacza). Na koniec dodałam wzorki od stempla silikonowego na górnym brzegu i.. prawie gotowe! Nie można zapomnieć jeszcze o kilku warstwach lakieru (każda musi wyschnąć), żeby jak najlepiej zabezpieczyć różności artystyczne :)

Wybaczcie słabą jakość niektórych zdjęć, ale czasami musi wystarczyć aparat w telefonie :)
Jak Wam się podoba? Czekam na Wasze opinie na fanpage: https://www.facebook.com/afrablog
i w komentarzach! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *